Platforma widokowa pod zamkiem Chojnik - robiąc zdjęcia wieży wyrastającej ponad drzewami.
04 czerwca 2025

Zamek Chojnik - wędrówka jak do świata fantasy!

Zamek Chojnik! Od dawna był na naszej liście "koniecznie do zobaczenia", ale odległość robiła swoje. W końcu udało się zorganizować wyprawę. Przyjechaliśmy przed południem, a parking w Sobieszowie nie był jeszcze przepełniony. Pogoda była idealna (choć może jednak nieco zbyt gorąco). Ruszyliśmy czarnym szlakiem. Trasa momentami jest naprawdę stroma i kamienista, a ostatnie podejście to schody z kamiennych bloków – jakby ktoś pokusił się o dekorację rodem z filmów fantasy! Serce bije szybciej, bo za każdym zakrętem ma się nadzieje ujrzeć cel naszej wędrówki.

Uwaga na bilety – na szlaku natknęliśmy się na kontrolę, więc nie zgub ich w kieszeni.

Zwiedzanie zamku Chojnik

 

W końcu ukazały nam się mury wiekowych ruin. Jeszcze przed samymi wejściem chcieliśmy obejść je dookoła i zatrzymaliśmy się przy platformie widokowej. Widok Karkonoszy zapiera dech! Wieża zamku wyrasta nad drzewami jak jasny punkt ponad zielną roślinnością.

W końcu ruszyliśmy do głównej bramy, z której przeszliśmy na Mały Dziedziniec. Ale to Wielki Dziedziniec, gdzie w centrum stoi stary pręgierz, a obok – studnia, zrobił na nas największe wrażenie. Widać, że to miejsce tętniło życiem już setki lat temu. Dzisiaj górująca nad wszystkim wieża i porastająca mury dzika roślinność dodaje miejscu niesamowitego klimatu.

Przechodzimy dalej do górnego zamku. Schody prowadzą w górę, aż do ostatniego piętra wieży widokowej. Stąd panorama Karkonoszy i rozległej Kotliny Jeleniogórskiej - czuć wolność i przestrzeń! Ze szczytu wieży widać też dokładnie rozkład podzamcza - a ludzie znajdujący się na dole to małe punkciki.

Porady dla rodzin z dziećmi

 

  • Szlak dla najmłodszych? Jeśli maluchy w nosidle – śmiało! Czarny szlak jest krótki, ale naprawdę stromy. Z wózkiem nie ryzykujcie – czerwony szlak jest łatwiejszy, ale wózek nadal trzeba pchać przez kamienne podłoże.
  • Pakowanie plecaka: woda, batony i owoc to podstawa. W górę idzie się 45–60 minut. Przerywajcie marsz na punkty widokowe, by każdy mógł odpocząć.
  • Wygodne buty i odpowiednie ubranie: Weźcie buty z dobrą podeszwą – kamienie lubią się przesuwać! Kurtka przeciwdeszczowa może uratować dzień, bo pogoda w górach bywa kapryśna.
  • Uważajcie na dzieci w ruinach! Kamienie są nierówne, a murek czy resztki balustrad mogą być niebezpieczne. Trzymajcie dzieci za rękę, a nawet jeśli są ciekawskie – pozwólcie im odkrywać ruiny z zachowaniem ostrożności.
  • Przerwa na przekąskę: Na Wielkim Dziedzińcu znajduje się sporo ławek. Mała kanapka i kubek ciepłej herbaty z termosu smakują wybornie, gdy zęby świszczą od wiatru!

 

Zakończenie – warto było!

 

Gdy zeszliśmy z wieży, nogi już trochę odmawiały posłuszeństwa, ale serca były pełne radości! Ból łydek? Zapomnieliśmy, bo w pamięci został jeszcze szum lasu, zapach wilgotnej skały i wspaniała panorama z wieży. Czy warto było? Zdecydowanie tak! Zamek Chojnik nie jest zwykłą ruiną – to miejsce, w którym historia i natura splatają się w jedno. Zapach mchu na murach, szum wiatru i echo własnych kroków sprawiają, że człowiek chce tu wracać i wracać.

Zamek Sobień - ciekawostki, historia i zdjęcia.

Chcesz dowiedzieć się więcej o samym zamku?

W osobnym artykule zamieściliśmy historię i ciekawostki związane z zamkiem. Zajrzyj, jeśli uwielbiasz dawne dzieje!

Staramy przedstawiać się informacje w prosty i obrazowy sposób, żeby nie zanudzić nawet najmłodszych fanów zamków:)

Historia i ciekawostki związane z zamkiem Chojnik

Więcej podróżniczych wrażeń i inspiracji 👇

Zamek Chojnik! Od dawna był na naszej liście "koniecznie do zobaczenia", ale odległość robiła swoje. W końcu udało się zorganizować wyprawę. Przyjechaliśmy przed południem, a parking w Sobieszowie nie był
Do Melsztyna dotarliśmy w słoneczne, wrześniowe popołudnie. Parking jeszcze nie był pełny, ale już czuć było, że miejsce żyje – przyjeżdżali turyści, rodziny z dziećmi, motocykliści. Czuć było atmosferę wyprawy,
Podróże po zamkach to nasza pasja! 🏰 Tym razem zatrzymaliśmy się w Będzinie. Zamek mieliśmy na liście „koniecznie zobaczyć” już od lat. Czy spełnił nasze oczekiwania? Chodźcie z nami na

Copyright © 2025 | Wykonanie PowRope [Dominika Powroźnik]

Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

zdobywcyzamkow@gmail.com

725 538 846

Kontakt

Skontaktuj się z nami w razie pytań, sugestii, problemów lub po prostu po to, aby podzielić się swoją pasją do zamków. Czekamy na Twoją wiadomość! :)