Murowany zamek w Kurzętniku wznosił się z dumą na wzgórzu w malowniczej dolinie Drwęcy. Choć jego korzenie tkwią prawdopodobnie w pierwszej połowie XIV wieku, pierwsze oficjalne wzmianki o nim datują się na rok 1361. Położenie było jego ogromnym atutem i stanowiło o oryginalnym założeniu zamkowym.
Głównym członem zamku był kilkupiętrowy budynek o planie zbliżonym do kwadratu. Zbudowano go z kamienia narzutowego. Za zamkiem od północy znajdowało się wydłużone podzamcze, z kolei od południa - niewielki dziedziniec. Taki układ był podyktowany warunkami terenu. Opis w rejestrze zabytków umiejscawia również dwie baszty w obrębie południowego i północnego boku dziedzińca.
To właśnie tutaj Krzyżacy próbowali zorganizować swoją obronę w 1410 roku. Podjazdy polskie zorientowały się jednak w sytuacji i wojska Jagiełły znalazły dogodniejsze miejsce na przeprawę. Po wojnie Kurzętnik przejął starosta radomski, jednak pokój toruński oddał prawa do zamku Krzyżakom.
Niestety, zamek nie uniknął losu innych fortyfikacji tamtych czasów. Wraz z przemijającymi dziejami, zmieniały się także ręce, które trzymały władzę nad tym majestatycznym miejscem. Zniszczenia wojenne - szczególnie potop szwedzki - nie oszczędziły zamku, który stopniowo tracił na swojej dawnej świetności.
Dziś, kiedy spacerujemy po ruinach zamku w Kurzętniku, możemy poczuć ducha minionych wieków i zastanawiać się nad jego niezwykłą historią. To miejsce, które warto odwiedzić nie tylko dla doświadczeń historycznych, ale też dla klimatu oraz wspaniałych widoków rozciągających się dookoła!
Pierwsza połowa XIV w.
Biskupi chełmińscy
Zamek posiadał elementy gotyckie
Ruiny
Do ruin prowadzi droga za kościołem (Kościelna 2, 13-306 Kurzętnik) lub z parkingu przy ul. Sienkiewicza
Wstęp wolny do ruin
Obejście ruin, popodziwianie widoków - ok. 20 min
Przy ruinach
TAK (dookoła zamku można spacerować z psem)
W okolicy zamku - można wjechać autem na górę zamkową, można również zostawić auto pod nią (polecamy wspinaczkę przez las!)
Brak
Osoby z niepełnosprawnością ruchową - nie za bardzo (ew. oglądnięcie z parkingu), ale ruiny widać z Wieży Widokowej Kurzętnik (atrakcja płatna)
Nie jest znana data początków zamku w Kurzętniku. Wiadomo jednak, że pierwotnie należał do biskupów chełmińskich. Na przestrzeni lat przechodził z rąk do rąk. Dziś jest kojarzony z bitwą pod Grunwaldem. Sprawdźmy więc dlaczego!
◈ 1361: Wzmianki o urzędnikach zakonnych rezydujących na zamku. Przyjmuje się, że przed tym rokiem zakończono budowę.
◈ 1410: Pod Kurzętnikiem Krzyżacy organizowali swoją obronę przed polskimi wojskami. Teren i lokalizacja miały być ich obronnymi atutami. Wojska Jagiełły skierowały się jednak w górę rzeki, poszukując bezpiecznego przejazdu. Bitwa rozegrała się pod Grunwaldem.
◈ 1411: Po zwycięstwie grunwaldzkim zamek i miasto zostały przejęte przez starostę radomskiego, jednak na warunkach pokoju toruńskiego Kurzętnik wrócił do Krzyżaków.
◈ 1414: Polskie wojska nie dotrzymały warunków kapitulacji wojny głodowej i spaliły zamek i miasto.
◈ 1454: Zamek został zdobyty
i spalony przez Krzyżaków.
◈ 1466: Drugi pokój toruński przekazał Kurzętnik Polsce.
◈ 1595: Funkcjonuje jeszcze kaplica. Reszta zamku stała się ruiną.
◈ 1659: Potop szwedzki nie oszczędził Kurzętnika.
◈ 1772: Zamek przeszedł w ręce prywatne. Zaprzestano użytkowania kaplicy jako najmniej uszkodzonej części zamku.
◈ 1999: J. Michalski prowadzi nadzór archeologiczny przy budowie wieży telekomunikacyjnej.
◈ dziś: Możemy oglądać dość czytelne założenie na które składają się mury przyziemia wież i resztki murów podzamcza.
Pierwotnie wzgórze kurzętnickie było grodem pruskiego plemienia Sasinów. Tu znajdował się Święty Gaj zwany Ciemnikiem, będący miejscem pogańskich obrzędów i siedliskiem demonów.
Dopiero od 1641 r. upowszechniła się nazwa Kurzętnik. Nazwa miejscowości pochodzi od góry, u której stóp została położona (góra Kurnik).
W ruinach zamku znaleziono w 1941 roku bombardę pochodzącą z okresu zgrupowania wojsk krzyżackich. Bombarda figuruje w spisie eksponatów na zamku w Kwidzynie. Jednak od lat można ją zobaczyć w Malborku jako część ekspozycji militariów.
Warszawska pracownia BDR Architekci na zlecenie gminy przygotowała projekt rewitalizacji ruin kurzętnickiego zamku. Inspiracją była dawna widokówka.
W porównaniu do obecnego stanu zamku wiedza, jaką można zdobyć o nim zdobyć, jest imponująca. Co jeszcze oprócz skrótu burzliwej historii możemy Wam przekazać? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
grubości zamkowych murów
wysokość zachowanych elewacji z kilkupiętrowego budynku mieszkalnego
wymiary budynku mieszkalnego
wymiary całego założenia zamkowego
Zamek w Kurzętniku ma swoją strażniczkę. Jest nią Czarna Księżniczka o nieznanej historii. Przechadza się po ruinach, jej złote włosy falują nawet w bezwietrzną pogodę, a towarzyszące jej dźwięki to brzdęk kluczy i cichy, smutny śpiew. Nie wiadomo co śpiewa księżniczka. Ci, którzy ją słyszeli, twierdzą, że słowa jej pieśni pochodzą z nieznanego języka.
Podobno znalazł się kiedyś śmiałek, który chciał poznać Czarną Księżniczkę. Był to pasterz owiec. Zszedł pod ziemię i chodził długo po lochach. Gdy miał zawrócić, zobaczył księżniczkę. Ponieważ nie był lękliwy przywitał się z nią zamiast uciec. Zaimponował duchowi swoją odwagą i księżniczka spytała, czy wystarczy mu odwagi, by uwolnić ją od ciężącego na niej czaru. Pasterz zgodził się bez wahania. Księżniczka przywoływała różne zwierzęta, które mężczyzna miał pocałować. Bez zastanowienia ucałował szczura i mysz. Nie zawahał się przy krecie, ani nie bał się wiewiórki, borsuka czy lisa. Za to przy ropusze odwrócił wzrok. W tym momencie ropucha zamieniła się w Czarną Księżniczkę. Zapowiedziała, że od tej chwili będzie tylko jeszcze bardziej nieszczęśliwa i odeszła. Pasterz wracał jeszcze nie raz, by podjąć próbę ponownie, ale już nigdy nie spotkał księżniczki.
Oprócz conocnego śpiewu Czarnej Księżniczki raz do roku, w rocznicę bitwy pod Grunwaldem, na zamku można też usłyszeć melodie grane na lutni. To za sprawą krzyżackiego rycerza-lutniarza. Legenda mówi, że początkiem lipca 1410 roku przebywał on właśnie na zamku w Kurzętniku. Gdy cichł dzienny gwar wieczorami dało się słyszeć muzykę graną przez niego na lutni. Był to instrument, z którym się nie rozstawał i traktował go jak swój amulet na szczęście. Gdy przyszło wezwanie i miał stawić się do swojej chorągwi, rycerz zostawił lutnię na kurzętnickim zamku. Przypomniał sobie o niej, gdy stał już na polu bitwy pod Grunwaldem. To była jego ostatnia bitwa.
Źródła innych zdjęć:
- grafika Kurzętnika w 1852 roku - zbiory Polony (https://www.facebook.com/photo?fbid=4006448366072365&set=a.822264807824086&locale=pl_PL)
- Kurzętnik z dmuchawcami (https://fotopolska.eu/2316639,foto.html)
- plan zamku wg B. Guerquina (Leksykon zamków w Polsce, Warszawa 2001)
Autorka tekstu: Magdalena Wierzbińska
Chcesz sprawdzić, jak wyglądała nasza wizyta na zamku?
W osobnym wpisie na blogu dzielimy się naszymi osobistymi przeżyciami związanymi z wizytą w zamku. W ten sposób możesz wybrać to, co Cię najbardziej interesuje: historia i fakty o samym zamku czy podążanie śladami naszych przeżyć. Zapraszamy!
Copyright © 2025 | Wykonanie PowRope [Dominika Powroźnik]
zdobywcyzamkow@gmail.com
725 538 846
Skontaktuj się z nami w razie pytań, sugestii, problemów lub po prostu po to, aby podzielić się swoją pasją do zamków. Czekamy na Twoją wiadomość! :)