Siewierz przywitał nas ciszą. Dojechaliśmy od strony dużego, prawie pustego parkingu na południe od ruin. Była sobota, południe, pogoda idealna – ciepło, ale nie upalnie, z lekkimi chmurkami na niebie. A jednak wokół panowała zaskakująca pustka. Emilka, stęskniona za ruchem po dłuższej podróży, od razu ruszyła przed siebie. Tyle że szybko okazało się, że bardziej niż ruiny interesują ją… kwiatki na łące! Ale rodzice byli nieugięci – kierunek: zamek!
Tuż przy wejściu znajduje się kilka tablic informacyjnych i ławeczek – świetne miejsce na krótki odpoczynek albo przekąskę. My jednak nie zdążyliśmy nawet się zatrzymać, bo Emilka wypatrzyła most prowadzący prosto do ruin. I jak tu się oprzeć? Most, zawieszony nad dawną fosą, prowadzi na zamek zbudowany na sztucznej wyspie – jednej z najstarszych tego typu w Polsce! Sam most zwodzony działa i jest opuszczany i podnoszony jako atrakcja.
Wstęp na zamek okazał się darmowy – miła niespodzianka! Od razu ruszyliśmy przez bramę, czując, jak echo naszych kroków odbija się od kamiennych murów.
Dziedziniec przywitał nas pustką i spokojem. Byliśmy jedynymi zwiedzającymi! Na środku dziedzińca stoją ławeczki, a w podłodze widać przeszklone fragmenty – pod nimi ukryte są pozostałości dawnych murów, w tym miejsce, gdzie prawdopodobnie znajdował się pierwotny stołp, czyli wieża obronna.
Emilka od razu chciała raczkować po szklanej podłodze, zaglądając z ciekawością pod nogi – może i ona dostrzegła coś, co umyka dorosłym oczom? 😉 W jednym z rogów dziedzińca czeka fotostand z Czarną Damą z Siewierza, a po przeciwnej stronie ramka z napisem „Pozdrowienia z Siewierza”. Nie mogliśmy sobie odmówić pamiątkowych zdjęć!
Zamek w Siewierzu powstał w XIII wieku, a przez wieki był siedzibą książąt i biskupów. Dziś część murów została odrestaurowana, a w piwnicy można obejrzeć małą wystawę archeologiczną z dawnymi znaleziskami – idealne miejsce, by pokazać dziecku, jak wyglądały dawne naczynia, monety czy narzędzia. Na murach odtworzono też stanowiska artyleryjskie, które przyciągają uwagę młodszych zwiedzających – zwłaszcza tych zafascynowanych rycerzami i bitwami!
Niestety, nasza wizyta miała nieoczekiwany finał – pojawił się alarm pampersowy! 😅 W ruinach nie ma łazienki ani odpowiednich warunków, więc z żalem musieliśmy przyspieszyć powrót na parking. Emilka protestowała – trudno się dziwić, w końcu zamek i jego otoczenie są naprawdę urokliwe.
Parking: Oprócz południowego, jest też drugi – na północy. Znajduje się przy placu zabaw i boisku, więc można połączyć zwiedzanie z zabawą na świeżym powietrzu.
Zwiedzanie: Droga do zamku i sam dziedziniec są dostępne dla wózków, choć trzeba liczyć się ze schodami przy dokładniejszym zwiedzaniu.
Dostępność zwiedzania: Zamek jest dostępny do zwiedzania od maja do września. Warto sprawdzić, czy w danym dniu jest czynny – przy złej pogodzie wstęp może być ograniczony.
Bezpieczeństwo: Uważajcie na starszaki – mury mogą kusić, ale wejście na nie jest niebezpieczne.
Udogodnienia: Brak toalety i punktów gastronomicznych – lepiej przygotować się wcześniej.
Zamek w Siewierzu to miejsce, które potrafi zaskoczyć. Nie tylko spokojem i przestrzenią, ale też klimatem dawnych czasów. To idealny przystanek na rodzinną wycieczkę – można tu połączyć historię z zabawą, a chwilę wśród zieleni zamienić w małą lekcję przeszłości. Choć nasza wizyta skończyła się szybciej, niż planowaliśmy, wyszliśmy z Siewierza z uśmiechem. Bo przecież każda podróż z dzieckiem to przygoda – nawet jeśli kończy się biegiem do auta z „małym protestem” w tle! 🚗💨
Chcesz dowiedzieć się więcej o samym zamku?
W osobnym artykule zamieściliśmy historię i ciekawostki związane z zamkiem. Zajrzyj, jeśli uwielbiasz dawne dzieje!
Staramy przedstawiać się informacje w prosty i obrazowy sposób, żeby nie zanudzić nawet najmłodszych fanów zamków:)
Copyright © 2025 | Wykonanie PowRope [Dominika Powroźnik]
zdobywcyzamkow@gmail.com
725 538 846
Skontaktuj się z nami w razie pytań, sugestii, problemów lub po prostu po to, aby podzielić się swoją pasją do zamków. Czekamy na Twoją wiadomość! :)