Zamek w Szydłowie - zdjęcie na tronie.
01 grudnia 2024

Wyprawa do Szydłowa - średniowieczna przygoda z dzieckiem

Podczas naszej wyprawy do województwa świętokrzyskiego nie mogliśmy pominąć Szydłowa. Nigdy wcześniej tu nie byliśmy, więc z ciekawością ruszyliśmy na spotkanie z historią. Bez trudu znaleźliśmy duży, bezpłatny parking przy kościele św. Władysława. Nie wiedząc dokładnie, w którą stronę iść, ruszyliśmy ku widocznym zza parkingu murom. Już od pierwszych kroków czuliśmy, że to miejsce skrywa wyjątkowe historie.

Szydłów murem otoczony – miasteczko jak ze średniowiecza

Mijając ruiny Wikarówki, wyszliśmy na zewnątrz murów okalających miasteczko. Spacer wzdłuż tych potężnych kamiennych ścian był jak podróż w czasie. Mury Szydłowa ciągną się na ponad 700 metrów i tworzą jedną z najlepiej zachowanych fortyfikacji miejskich w Polsce. To robi wrażenie! Emilka zachwycona spacerem pod murami szybko zapomniała o zmęczeniu. W końcu dotarliśmy do symbolu miasta – Bramy Krakowskiej. Monumentalna i pełna charakteru, przywitała nas swoją surową urodą.

Tuż obok bramy znaleźliśmy schody prowadzące na mury. Emilka była zachwycona – wspinaczka to jej żywioł! Choć widoki z góry nie były spektakularne, to spacerowanie po średniowiecznych murach dało nam poczucie bycia strażnikami dawnej twierdzy. To miejsce idealne dla dzieci spragnionych przygód!

Na zamku – podróż do przeszłości

Niedługo potem dotarliśmy do Bramy Zamkowej, gdzie bez trudu kupiliśmy bilety i znaleźliśmy się na placu zamkowym. Emilka ruszyła prosto w stronę Pałacu Jagiellońskiego. Wnętrza pałacu przeniosły nas w czasy, gdy na zamku przebywali królowie. Tablice z informacjami pozwalały zgłębić historię, a na dole znajdowała się wystawa narzędzi tortur. Całkiem intrygujące, choć miejsce wymagało czujności, bo Emilka miała ochotę dotknąć wszystkiego! Zwieńczeniem wizyty w pałacu było zdjęcie na tronie – obowiązkowy punkt każdej rodzinnej wycieczki.

Kolejnym punktem było zwiedzanie „Skarbczyka”, gdzie czekały na nas makiety zamków i figury historycznych postaci. Ale największą frajdę Emilce sprawił interaktywny ekran – chociaż klikał głównie tata, ona chętnie podpatrywała, co dzieje się na ekranie! Świetne miejsce, by na chwilę odpocząć i zaangażować dzieci.

Rynek jak z dawnej epoki i… muzeum śliwki!

Wracając do samochodu, przeszliśmy przez rynek, który sprawiał wrażenie, jakby zatrzymał się w czasie. Była tam nawet klatka błaznów! Niestety, Emilka była już zmęczona i nie miała ochoty na zdjęcia. Warto jednak wiedzieć, że miłośnicy śliwek w czekoladzie znajdą tu prawdziwy raj – Muzeum Śliwki!

Kilka praktycznych porad:

  • Parking: Duży i bezpłatny, tuż przy kościele św. Władysława.
  • Dla dzieci: Wejście na mury to frajda, a interaktywny ekran w Skarbczyku to świetna atrakcja!
  • Jedzenie: Warto zabrać przekąski – w całym mieście jest co zwiedzać!
  • Plac zabaw: Znajduje się w pobliżu Synagogi – idealny na chwilę odpoczynku.

 

Podsumowanie – czy warto odwiedzić Szydłów?

Zdecydowanie tak! Szydłów to miejsce pełne historii i uroku, idealne na rodzinną wyprawę. Średniowieczne mury, piękne widoki i mnóstwo atrakcji dla najmłodszych sprawiają, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. My na pewno wrócimy, by zobaczyć Synagogę i odwiedzić plac zabaw. A Wy? Kiedy wybieracie się do Szydłowa? 😊

Zamek w Szydłowie - ciekawostki, historia i legendy.

Chcesz dowiedzieć się więcej o samym zamku?

W osobnym artykule zamieściliśmy historię i ciekawostki związane z zamkiem. Zajrzyj, jeśli uwielbiasz dawne dzieje!

Staramy przedstawiać się informacje w prosty i obrazowy sposób, żeby nie zanudzić nawet najmłodszych fanów zamków:)

Historia i ciekawostki związane z zamkiem

Więcej podróżniczych wrażeń i inspiracji 👇

Wyprawy po zamkach mają w sobie coś z magii. Czasem jednak, zanim przygoda się zacznie… trzeba wrócić drugi raz. Tak właśnie było z Kwidzynem – za pierwszym podejściem pocałowaliśmy klamkę.
Zamek Chojnik! Od dawna był na naszej liście "koniecznie do zobaczenia", ale odległość robiła swoje. W końcu udało się zorganizować wyprawę. Przyjechaliśmy przed południem, a parking w Sobieszowie nie był
Do Melsztyna dotarliśmy w słoneczne, wrześniowe popołudnie. Parking jeszcze nie był pełny, ale już czuć było, że miejsce żyje – przyjeżdżali turyści, rodziny z dziećmi, motocykliści. Czuć było atmosferę wyprawy,

Copyright © 2025 | Wykonanie PowRope [Dominika Powroźnik]

Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

zdobywcyzamkow@gmail.com

725 538 846

Kontakt

Skontaktuj się z nami w razie pytań, sugestii, problemów lub po prostu po to, aby podzielić się swoją pasją do zamków. Czekamy na Twoją wiadomość! :)